Prokrastynacja, czyli ciągłe zwlekanie i niedotrzymywanie terminów to problem wielu osób. Bywają jednak sytuacje, w których powstrzymanie się przed szybkim działaniem może przynieść nam korzyści lub ochronić przed stratą. Opowiem o 4 takich przykładach.
Obejrzyj filmik!
Prokrastynacja (z łac. procrastinatio – odroczenie, zwłoka) polega na ciągłym odwlekaniu wykonania działań lub podjęcia decyzji. To tendencja do permanentnego odkładania „na potem”, przekładania, nietrzymania się terminów, „zawalania deadline’ow”.
Miałam wielu klientów, którzy przychodzili do mnie na coaching lub indywidualny trening „zarządzania czasem/ sobą w czasie”, gdyż ten destrukcyjny schemat funkcjonowania wpędzał ich w kłopoty w życiu prywatnym i zawodowym. Obniżał efektywność, poczucie własnej wartości i kompetencji. Niszczył relacje. Utrudniał osiąganie celów.
Prokrastynacja generuje ogromny stres i życie w napięciu. Ciągle odkładane sprawy wracają z siłą bumerangu. I bardziej odkładasz – tym mocniej w Ciebie uderzają…
„Patologiczne zwlekanie” powoduje, że osoby są postrzegane jako niesłowne, nieodpowiedzialne, leniwe. Trudno na nich polegać.
Oczywiście warto uwolnić się od prokrastynacji i są metody skutecznie pomagające w tym. Pracuję z klientami nad przełamaniem tego szkodliwego schematu działania.
Paradoksalnie bywa jednak, że odkładanie na później okazuje się lepszą strategią niż szybkie działanie czy podjęcie decyzji.
W filmiku mówię o 4 sytuacjach, gdy zwlekanie bywa pomocne.
Trudno Ci w to uwierzyć? Obejrzyj filmik!
Jeśli chcesz wiedzieć więcej, zapraszam na indywidualny trening Zarządzania czasem i zwiększania własnej efektywności.