W radiowej Czwórce mówiłam, że lockdown spowodował również zmiany w naszym podejściu do pracy oraz u wielu osób zmniejszył gotowość do poświęcania się karierze lub do zbyt dużych wyrzeczeń, aby podnieść kwalifikacje. Wyobraźmy sobie, że ktoś poświęcił lata, aby osiągnąć doświadczenie jako barman, kucharz czy kosmetyczka. Zainwestował/a w edukację, praktyki zawodowe, zdobywanie klientów. Robimy takie inwestycje, gdyż wierzymy, że wysiłek się opłaci. Niestety w trakcie lockdownu miliony ludzi z różnych branż nie tylko straciły pracę, ale w ogóle możliwość wykonywania pracy w swoim zawodzie! Nie była to więc tylko kwestia konieczności przejścia do innego pracodawcy, ale zakaz świadczenia jakiejkolwiek pracy we własnym zawodzie! To doświadczenie uderzyło nie tylko w osoby z „zakazanych branż”, ale dało także do myślenia innym. Coraz więcej osób doszło do wniosku, że zamiast poświęcać się pracy i planowaniu kariery, lepiej zadbać o własne zdrowie, relacje czy przyjemności.
Moją wypowiedź można posłuchać od 34 min 15 sekund w audycji Czat Czwórki.
Przyczynkiem do rozmowy były wyniki badań Instytutu Yougov przeprowadzone w Niemczech, które pokazały, że coraz mniej Niemców jest zainteresowanych pracą na pełny etat: „48 proc. ankietowanych przyznało, że przeszliby na niepełny etat, gdyby pracodawca wyraził na to zgodę. Zaś ponad połowa (56 proc.) respondentów rzuciłaby pracę, gdyby nie byli od niej uzależnieni finansowo.”